Swoją budowę domu zakończyłam już jakis czas temu. Teraz delektuje się podglądaniem innych i nasuwa mi się taka myśl. Po co stosuje się podnoszenie ścianki kolankowej, widać to w każdym przypadku, nawet jak jest niewielkie. Jak można sobie tak "spaskudzić" dom ?... Dlaczego nie można sobie zakupic projektu, który odpowiada powierzchnią naszym wymaganiom. I te zabiegi potem, żeby to ukryć ehhh.... Jak dla mnie każdy dom, który ma podniesioną ściankę wygląda zyczajnie karykaturalnie, nie pomogą przedłużone krokwie, ani wymysły ozdobnych tynków....
Wszystkiego najlepszego w nowym roku...
Piszę, ponieważ liczę na to, ze ktoś ma doświadczenie w użytkowaniu blatu z kwarcogranitu. Zdecydowaliśmy się na taki blat przede wszystkim z uwagi na jego trwałość. Mamy znajomych, którzy użytkują ten blat od 10 lat i nie ma na nim śladu zużycia. Blat nam montował pan od kuchni, fakt pierwszy raz, ale nie myśleliśmy, że będzie z tym taki problem. Mieszkamy od kwietnia, a mamy już dwa wyszczerbienia, z czego jedno powstało od uderzenia spadającego kubka z szafki wiszącej (po otwarciu szafki wypadł kubek, który wyszczerbił blat), natomiast drugie powstało hmmmm, nie wiemy z jakiej przyczyny, nic nie spadło, ani sie nie potłukło, wstaliśmy rano i odkryliśmy uszkodzenie nr 2. Oczywiście zgłosiliśmy fakt pierwszego uszkodzenia wykonawcy, ale stwierdził, ze to uszkodzenie mechaniczne i nic nie może zrobić, poprosiliśmy go tylko o jakiś środek do naprawy i po sprawie. Moja irytacja sięgnęła zenitu w momencie ponownego wyszczerbienia. zadzwoniłam do Pana, którego poinformowałam o składanej reklamacji, przy czym stwierdził, ze jeżeli okaże się, że to mechaniczne uszkodzenie, zostanę obciążona poważnymi kosztami i wystawią mi fakturę. Postanowiłam zadzwonić bezpośrednio do firmy, która sprzedała blat, tam powiedziałam, ze mam taki zwykły i chce wymienic na kwarcogranit. Miły wówczas pan stwierdził, że nie możliwe jest, zeby uszkodzenie powstało od spadającego kubka, że blaty są trwałe i naprawdę ciężka rzecz musiała by spaść, zeby to uszkodzić, ale kiedy sie przyznałam pan zapytał czy mam podpisana z nimi umowę - nie mam bo mam posrednika w postaci pana od kuchni. Był nie miły i arogancki, powiedział, ze nic takiego nie stwierdził i ze teraz jak zadzwoni ktoś to powie, ze od szklanki może sie uszkodzić i że on nie wie czy to sie da naprawić bo tego nie widzi. Na pytanie co mam teraz zrobić stwierdził, ze jego to nie interesuje bo on mi blatu nie sprzedał. Aha i jeszcze wcześniej dodał zanim mu się przyznałam, ze blaty moga być różnej jakości, ale on sprzedaje najlepsze. Jest to tworzywo, z którym nie miałam wcześniej doświadczenia. Może ktoś jest na tym blogu, kto ma biały blat z kwarcogranitu lub doświadczenie w tym temacie. Piszę to również ku przestrodze, że bardzo drogi blat może zachowywać sie w taki sposób i nikt za to nie ponosi odpowiedzialności...
Dzisiaj odbyły sie pierwsze rozmowy na temat ogrodzenia klinkierowego i kominka zewnętrznego na tarasie. Fachowiec powiedział mi 2,30 zł od cegły. Nie wiem czy to dużo czy mało... Podpowiedzcie...
Juz jakiś czas temu zakończyliśmy prace z podbitką i oświetleniem zewnętrznym...